
Nowy kanon kobiecego piękna.
Jeszcze całkiem niedawno, może piętnaście, może dziesięć lat temu, aby kobieta wyglądała seksownie w oczach facetów, musiała mieć duże piersi. Co takiego się stało w ostatnich latach, że w centrum uwagi i mężczyzn, i kobiet pojawiła się pupa?
Zapytajcie swojego ojca, z czym mu się kojarzy taka Pamela Anderson, gwiazda kultowego niegdyś serialu „Słoneczny patrol”. Na 100% odpowie, że z dużym biustem. O jej pośladkach nikt nie pamięta. Pośladki kultowych modelek z tamtych lat miały być maleńkie jak ziarnko kawy. Takie się właśnie podobały. Aż tu nagle...
...pupa urosła
Na scenę muzyczną wkroczyły dorodne Latynoski (pamiętacie Jennifer Lopez?) i inne egzotyczne piękności, z dumą pokazując światu swoje duże pupy. I świat oszalał na ich punkcie. Potem internet podbiła Kim Kardashian i już nikt nie miał wątpliwości, że znaleźliśmy się w zupełnie nowej epoce.
Musimy tutaj patriotycznie zaznaczyć, że wyczuliśmy ten trend wcześniej. W czasach gdy Kim Kardashian miała siedem lat, Machulski nakręcił film „Kingsajz” ze słynną sceną, kiedy to krasnoludek Ada chodzi po wzgórkach i dolinach pleców i pupy Kasi Figury. To była jedna z pierwszych jaskółek nadchodzącego "kultu pupy”.
To żadna tajemnica, że faceci dzielą się na miłośników pupy i piersi. Jakiś czas temu portale Youporn i Pornhub (to takie miejsca dla hobbystów) złożyły do kupy swoje statystyki i pokazały graficznie, jak to wygląda na świecie według częstości wyszukiwania tych haseł.
Okazało się, że Europa, Rosja, Chiny, Indie, Australia, Nowa Zelandia i Argentyna to kraje miłośników piersi, podczas gdy w USA, Meksyku, Ameryce Płd., Afryce i krajach arabskich króluje pupa. Ale to się chyba powoli zmienia w stronę dominacji pośladków.W każdym razie tak jest w przypadku młodszych mężczyzn. Czytelnicy Men's Health, zapytani o swoje preferencje, w 77,7% opowiedzieli się za pupą.
Na Instagramie zaroiło się od „belfie”, czyli selfie z wypiętą pupą. Dziewczyny przywiązują do jej wyglądu coraz większą wagę. Nasze czytelniczki pytane o to, czy akceptują swoją pupę, tylko w 27% odpowiadają stanowczo „tak”. 62% uważa, że „mogłaby być lepiej wyrzeźbiona”.
Na szczęście tych zakompleksionych, które kompletnie nie akceptują siebie od tyłu, jest tylko 11%. Kobiety doskonale zdają sobie sprawę, jakie wrażenie robi pupa na facetach. 61% ankietowanych przez nas czytelniczek lubi, gdy faceci zwracają uwagę na ich pupy. 33% lubi, pod warunkiem że to jest ich facet. Zapytałyśmy też, jak faceci lubią nazywać pupę swojej dziewczyny i oto 29% z nich mówi z czułością: „tyłeczek”, 20% „dupeczka”, na dalszych miejscach znalazły się bardziej surowe – „tyłek” i „pupa”.
A co lubią dziewczyny? Bingo! Po 27% dla „dupeczki” oraz „tyłka”. Niezłe punktowane miejsce zajęła też „pupa”. Fantastycznie. A niektórzy mówią, że ludziom się ciężko dogadać w seksie...
No i seks
No właśnie. Bo wraz z rosnącym zainteresowaniem pupą nastąpił wzrost popularności odważniejszych zabaw w łóżku. Czyli różnych łagodnych form SM, wiązania i klapsów oczywiście. No bo taka jędrna, okazała pupa aż się prosi o klapsy, czyż nie? I przyzwolenie ze strony kobiet jest. 79% z nich deklaruje, że kręci je, gdy facet daje im klapsa. Czyli lubią to nawet wyzwolone feministki i wcale nie uważają, że jest to gest upokarzający.
Swoją drogą, próbuję sobie wyobrazić moją mamę feministkę w takiej sytuacji i obawiam się, że zareagowałaby jak wściekła kobra, a ojciec oberwałby w pysk w ułamku sekundy. „Kult pupy” idzie również w parze ze wzrostem zainteresowania seksem analnym.
Według badań prof. Zbigniewa Izdebskiego w latach 90. tylko 6% rodaków przyznawało się do tej formy seksu, a już w roku 2008 około 20%. Anonimowa ankieta, przeprowadzona jesienią 2015 roku na oficjalnym fanpejdżu Men’s Heath Polska na Facebooku, pokazała, że w seks analny angażuje się ponad 42% kobiet i 43% mężczyzn.
Chociaż, i to nie będzie dobra wiadomość dla facetów – 78% kobiet odpowiada, że wcale nie kręci ich seks analny. Wolą kuszenie, bez finału.